wtorek, 6 września 2016

Wilki

 
 
 
 
 
 
 
 
 


sobota, 4 czerwca 2016

nietypowo... time lapse

Time lapse (film poklatkowy) z przejazdu rowerem na trasie Poznań - Mielno.
 

wtorek, 31 maja 2016

na falochronie 2 ...

...robione kalkulatorem.



sobota, 26 września 2015

Pinhole Camera... nad morzem

Kolejne kadry z aparatu typu Camera Obscura.







 

piątek, 19 czerwca 2015

Homemade Pinhole Camera

Kilka ujęć z własnoręcznie skonstruowanego aparatu otworkowego.







poniedziałek, 25 sierpnia 2014

niedziela, 24 sierpnia 2014

sobota, 22 września 2012

Zjednoczone Emiraty Arabskie, cz. 2


Autostrady w ZEA obfitują w fotoradary. Średnio co ok. 3 km stoi fotoradar mogący robić zdjęcie zarówno przodu jak i tyłu auta. Jest to efekt wielu wypadków samochodowych spowodowanych nadmierną prędkością kierowców... Nic w tym dziwnego, jak ma się co najmniej 250 koni pod maską (auta o takiej mocy to spory procent ogólnie jeżdżących po emiratach samochodów).


Meczet znajdujący się w małej miejscowości.


To, co u nas nie jest niczym niesamowitym na parkingu pod supermarketem, w ZEA jest codziennością wszędzie - na bocznych drogach, na głównych, na krajowych, czy też nawet na autostradzie. Lokalne wydanie "Szybkich i wściekłych".


A to z kolei arabska odmiana naszych, pasących się przy drogach, krów. :)


 
Poza drogami i od czasu do czasu pojawiającymi się niewielkimi zabudowaniami, tereny Emiratów to pustynia.


Tu, z kolei, arabska wersja przydrożnej restauracji.


Im bliżej gór i granicy z Omanem, tym bardziej piasek na pustyni zmienia kolor. Niczym nadzwyczajnym jest również obrazek jak powyżej, czyli nawiewanie piasku na drogę.


Omańska granica. Warto tutaj nadmienić, iż jej przekraczanie dla Polaków może wiązać się z ryzykiem, ponieważ Polacy, jako najwyraźniej obywatele trzeciego świata, otrzymują jednorazową wizę wjazdu na teren ZEA. Oznacza to po prostu tyle, że w momencie wyjazdu poza granicę nie mamy już prawa wrócić do Emiratów na podstawie tej samej wizy, nawet jeśli jest jeszcze aktualna. Jeśli więc ktoś bardzo chce zwiedzić Oman, warto wybrać mniejsze przejście graniczne, jak to powyżej.


Przez ten krótki odcinek, jaki przemierzałem przez Oman, ciężko było zauważyć różnice między oboma krajami. Na pierwszy rzut oka, widać było tylko tyle, że budynki robione były z białej cegły/kamienia.


Jak widać, w Emiraty obfitują nie tylko w pustynie... Tereny graniczące z Omanem są mocno górzyste. Powyżej zdjęcia tamy i jeziora nieopodal miejscowości Hatta. Hatta jest to mała i spokojna miejscowość, znajdująca się około 120km na wschód od Dubaju. Można w niej zobaczyć jeden z najstarszych budynków - meczet Juma - wybudowany w 1780 roku.