Ostatni punkt majowej wycieczki po Europie - Szwajcarskie miasteczko, w którym osiedlił się Phil Collins.
Poniżej 3 ujęcia i...
...efekt tej wizyty.
Tym samym, po przejechaniu 2500km spełniłem jedno z największych marzeń.A w końcu żyje się po to, żeby je spełniać. Od razu odpowiadam - nie było łatwo. :) ...ale warto.
...cZaSaMi WoLę ByĆ zUpEłNiE sAm, NiEzDaRnIe TaŃcZyĆ nA gRaNiCy ZłA
i NaWeT sToCzYć SiĘ nA sAmO dNo
CzAsAmI wOlĘ tO nIż CzUłOśĆ wAsZyCh ObCyCh RąK
pOsIaDaM wIaRę W nIeMoŻlIwĄ mOc, PoTrAfIę, JeŚlI cHcĘ, rOzŚwIeTlIć MrOk
MoGę PoRuSzYć WaS nA kIlKa ChWiL
tYlKo ZrOzUmCiE, kIeDy ZeChCę ZnOwU z SoBą ByĆ...
ach jak pięknie! trzeba spełniać swoje marzenia jak tylko to możliwe ;)
OdpowiedzUsuń