Po dość długiej przerwie wracam z dość nietypowym wakacyjnym tematem...
Na przykładzie zdjęć tych samych miejsc sfotografowanych pod koniec maja, kiedy to przez Poznań przechodziła fala kulminacyjna oraz stanu na dzisiaj, chciałbym pokazać rozmiar tegorocznej fali powodziowej.
Zapraszam do oglądania...
środa, 21 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz